Szukaj
Kategorie:  

Herosi i „chachary” (wersja papierowa)

Portret Górnoślązaka w literaturze i publicystyce dwudziestolecia międzywojennego

Cena promocyjna:
39.80 /25.00
Promocja


Staniczkowa Łucja

Wydanie I, Kraków 2009, Format B5, Objętość 228 stron, Oprawa miękka, klejona, folia matowa

ISBN: 978-83-7587-200-2

Kategoria: Historia

Praca przedstawia obraz Górnoślązaka, ukazanego w 30. latach XX w. w śląskich dziełach epickich i konfrontuje go z przedstawieniem Ślązakach przez publicystów. Bada również, w jakiej ilości na formę obrazu wpływa pochodzenie autora oraz czy w literaturze mamy do czynienia z portretem czy autoportretem Górnoślązaka.

Opisy postaci w dziełach Poli Gojawiczyńskiej, Haliny Krahelskiej, Gustawa Morcinka i Wilhelma Szewczyka noszą znamiona okresu, w którym żyli główni bohaterowie i naoczni świadkowie.

W portrecie naszkicowanym przez Gojawiczyńską szczególna uwaga zwrócona jest na śląską kobietę. Jej obraz z XIX w., typowych, funkcjonujących stereotypów, ustępuje na rzecz heroicznej „Matki Polki”. Poprzez feministyczną tendencję i wiele obserwacji kobiety na Śląsku, autorka przedstawia w swoim portrecie niezależną od „opiekuńczego ramienia mężczyzny” kobietę, „z sercem i rozumem na właściwym miejscu”.

Halina Krahelska poświęca szczególną uwagę sytuacji śląskich pracowników, którzy uczestniczyli w Powstaniach Śląskich i którzy byli wypędzani i skazywani na wieloletnie bezrobocie. Tragedia tej sytuacji naświetlona jest też w powieści „Hanys” autorstwa Wilhelma Szewczyka.

Nie do przecenienia są również artystyczne osiągnięcia Morcinka przy opisach górników. Można powiedzieć o wykreowanym w jego powieści micie górników, którym codziennie śmierć w oczy patrzy, gotowych do nieludzkich wysiłków i solidarnych w bohaterskiej odwadze. Znających swoją wartość, opierającą się na godności.

Analiza reportaży 30. lat okresu międzywojennego pokazuje nam, że zarówno krajobraz przemysłowy, jak również człowiek tego obszaru – pracownik, który był dwujęzyczny, był w stanie obsłużyć skomplikowane narzędzia, wysoko cenił swoją pracę i był przyzwyczajony do warunków demokratycznych – budziły zainteresowanie dziennikarzy.

Podsumowując można stwierdzić, że śląska literatura wykreowała nowe mity „Górnika”, „Człowieka pogranicza” i „Ślązaczki”.

 

 


 

Niy je leko być Ślonzokiym. Ale jak się już je Ślonzokiem, to czy idzie być kim inkszym? Bycie Ślonzokiym to je stan duszy, a niy żodne obywatelstwo.

 

Zbigniew Kadłubek, Listy z Rzymu

 

 

 


 

Książka dostępna w wersji elektronicznej w witrynie

 

 


Książka dostępna również
w wersji elektronicznej:
 

Polecamy również z tej kategorii:
W. Sławomir Malinowski
68.00

Nasi klienci, którzy kupili tę książkę, zamówili również:

Wstecz



Odwiedziło nas użytkowników
COPYRIGHT © 2024 OFICYNA WYDAWNICZA "IMPULS"

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.
Korzystanie, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej, oznacza akceptację niniejszej Polityki prywatności stosowania plików cookies
   Zgadzam się